Betony x]

mandy

znam to xD głupie ale fajne Very Happy

Jak najlepiej wytruć Żydow?
- Miliard w środę, miliard w sobotę.
A ilu przeżywa?
- 6 z 49.

PANICARA

Na lekcji polskiego pani kazała opowiedziećo swoim ulubionym owocu. Dzieci mówiły o jabłkach, bananach,pomarańczach.... Przyszła kolej na Jasia:
- Leżymy sobie z bratem w łóżku a na nas smród leci
Razz

Sweet Revenge Never Cry

Staruszek u spowiedzi:
- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, chwalebny!
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, ale po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła? Evil or Very Mad

mandy

znam to znam to! Smile

mama mi kiedyś opowiadała xD

Sweet Revenge Never Cry

To jeszcze taki:

Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika. Pyta się ludzika:
- czemu stoisz na ulicy?
- jestem bardzo głodny i jestem pedałem
Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta się ludzika:
- czemu stoisz na ulicy?
- chce mi się pić i jestem pedałem
Dał mu picie i pojechał dalej.
Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta:
- a ty pedale czego chcesz?
- prawo jazdy i dowód rejestracyjny Twisted Evil

mandy

ahaha xD dobre

Angielski humor

Pewien nadworny poeta wymawiał takie słowa które było trudno przetłumaczyć nawet najlepszym tłumaczom. Pisał np. "A sh!t going around me". Pewnego dnia dostał zaproszenie na dwór królowej. Królowa osobiście pofatygowała się po niego swoją piękną karocą zaprzęgniętą w 6 koni. Jak to później poeta pisał "jeden miał katar kiszek". Jadą sobie pięknymi wąwozami, królowa słucha pięknych słów poety... Nagle koniowi odezwał się problem "kataru kiszek" i zabrzmiał potężny odgłos - pryyt!! Królowej było wstyd, że to jej piękne konie tak się zachowały przy jakże wielkim artyście. Królowa aby naprawić jakoś ten incydent powiedziała:
- Przepraszam.
Na to poeta:
- A nic nie szkodzi, myślałem że to koń...

Sweet Revenge Never Cry

Dwóch wariatów kąpało się w rzece, i wyłowiło trupa. A trup był już nieźle pozieleniały. Mimo to wariaci pomyśleli, ze trzeba człowieka ratować, i tak zrobili. Pierwszy robi reanimację. Wbił mu słomkę w dupę i dmucha. Trochę się zmęczył, powiedział do drugiego:
- Teraz ty.
A tamten wyjął słomkę, włożył druga strona i powiedział:
- Brzydzę się tobą!!
Evil or Very Mad

ArUniA

O ja. x] Dobre. x] Aż mi się nieprzyjemnie zrobiło.

mandy

jaki lol

ja nie mogę... xD

Sweet Revenge Never Cry

To się ciesze, że Wy się cieszycie Wink

to teraz obrazek

mandy

powinno być przez CeHa Razz

Sweet Revenge Never Cry

Wiem o tym, ja piszę przez CH, ale i tak daje rade, innego nie było w każdym razie Surprised

ArUniA

nie czepiamy się, nie czepiamy... Kwadratowy

taką tablice zobaczyc na ulicy to az strach xD xD

Macabra

to się nazywa beton :

Hiszpan do swojego przyszłego teścia :
- ty to Sławek masz dobre auto [Sławek posiada Seata]
- ty też sobie powinieneś jakieś dobre auto sobie kupić.

beton wykłoszony przez moją koleżankę, na koniec opowieści o narzeczonym mojej nauczycielki od hiszpańskiego, który jest Hiszpanem Kwadratowy

że tak powiem mała anegdotka.
pamiętajcie nigdy nie pierdolnijcie betona na koniec ciekawej rozmowy, bo będą się z was śmiać całe życie.

Sweet Revenge Never Cry

yyyyyyyy.......
To ja też walnę coś extra. ACHTUNG Nie czytać na trzeźwo!!
Oswald ma siódme urodziny więc ojciec się go pyta co chciałby dostać. Oswald odpowiada, że 7 żółtych kuleczek o średnicy 1 cm. Ojciec się zdziwił, ale kupił mu te kuleczki.
Mija rok, Oswald ma ósme urodziny i mówi, że chce 8 żółtych kuleczek o średnicy 1 cm. Ojciec mu oczywiście kupił.
Znowu mija rok, Oswald ma dziewiąte urodziny i znowu chce żółte kuleczki o średnicy 1 cm. Ojciec nie miał wyjścia, bo kochał syna i kupił mu je choć nie wiedział po co one Oswaldowi.
Następnie rok po roku Oswald dostawał tylko te kuleczki, tyle ile akurat kończył lat. Ojciec o nic nie pytał i kupował je. Oczywiście był bardzo ciekawy, co syn z nimi robi. Latami o tym myślał, ale nie mógł nic sensownego wymyślić.
Oswald kończy 16 lat i chce dostać tylko 16 żółtych kuleczek. Jednak ojciec, oprócz kulek postanowił kupić mu coś extra - a był to motor. Oswald bardzo się ucieszył i od razu wsiadł na niego, by wypróbować. Niestety na pierwszym skrzyżowaniu wpadł pod tira i pogotowie zabrało go do szpitala. Lekarze wezwali ojca i mówią, że Oswaldowi zostały ostatnie chwile życia. Wtedy ojciec wpada na salę, gdzie leży jego syn i mówi:
- Oswald, powiedz mi tylko po co ci były te żółte kulki o średnicy 1 cm?! Dlaczego nic więcej nigdy nie chciałeś?!
Oswald:
- Dobrze tato, powiem ci. Te kulki były mi potrzebne, bo...
I umarł.
Evil or Very Mad

To dopiero dowcip, hę?